• Witaj nieznajomy! Logowanie Rejestracja
    Zaloguj się
    Login:
    Hasło:
    Nie pamiętam hasła
     
    × Obserwowane
    • Brak :(
    Avatar użytkownika

Serpens > Wielka Brytania > Szkocja > Hogsmeade i okolice > Szkoła Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie > Okrągła komnata
Okrągła komnata
Odpowiedz
Odpowiedz
#1
Mistrz Gry
Konta Specjalne
Co ma być to będzie, a jak już będzie, to trzeba się z tym zmierzyć.
Wiek
999
Zawód
Mistrz Gry
Genetyka
Czystość krwi
czarodziej
mugol
Sakiewka
Stan cywilny
bezdenna
wdowiec
Uroki
Czarna Magia
OPCM
Transmutacja
Magia Lecznicza
Eliksiry
Siła
Wyt.
Szybkość
Brak karty postaci
17-10-2025, 08:50

Okrągła komnata
Komnata ta znajduje się na pierwszym piętrze, nieopodal WIelkiej Sali, łatwo tu trafić z głównej klatki schodowej. Odbywają się w niej niektóre egzaminy pisemne na koniec roku, głównie te, do których przystępuje mniejsza liczba uczniów. Jest ona okrągła i posiada wysoko sklepiony sufit oraz wysokie okna przez które wpada sporo światła. Zazwyczaj jest całkiem pusta, a ściany zdobią obrazy, jednakże na czas Zjazdu Absolwentów zostały one przeniesione - i wyczarowano cztery pary drzwi, za którymi czekały zadania egzaminacyjne dla uczestników wydarzenia. Poza nimi i stolikiem pracowników Ministerstwa, komnata jest pusta.
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta

Strony (3): « Wstecz 1 2 3
Odpowiedz
Odpowiedz
#21
Mistrz Gry
Konta Specjalne
Co ma być to będzie, a jak już będzie, to trzeba się z tym zmierzyć.
Wiek
999
Zawód
Mistrz Gry
Genetyka
Czystość krwi
czarodziej
mugol
Sakiewka
Stan cywilny
bezdenna
wdowiec
Uroki
Czarna Magia
OPCM
Transmutacja
Magia Lecznicza
Eliksiry
Siła
Wyt.
Szybkość
Brak karty postaci
07-12-2025, 17:26
Przygotowane przez kadrę nauczycielską we współpracy z oddelegowanymi do tego pracownikami Ministerstwa Magii (kontrolującymi, czy aby na pewno wszystko jest poprawne politycznie i nie urazi zagranicznym gości, tylko w teorii wydawały się proste. Rzeczywistość obdarła niektórych ze złudzeń i uświadomiła, że nawet podstawy niektórych dziedzin magicznych odeszły w zapomnienie, a co dopiero zadania wymagające bardziej zaawansowanej wiedzy! Niektórzy podchodzili do egzaminów z należytą powagą, inni zaś niemal lekceważąco, przekonani, że jeśli skończyli jedną z trzech szkół - egzaminy nie będą dla nich żadnych problemem. Okazały się one jednak zdecydowanie bardziej wymagające, niż pierwotnie się wydawało; przypomniały, że nie należy zaniedbywać samorozwoju i nie porzucać edukacji wraz z ukończeniem ostatniego roku szkolnego. Być może same w sobie były ważną lekcją.
Wielu odniosło znaczące sukcesy, jednakże zwycięzca mógł być jeden. A właściwie - powinien być jeden. Dwoje uczestników szło łeb w łeb! W pewnym momencie, gdy rozpoczynali ostatnie ze swych egzaminów, zestresowane i przejęte stażystki Ministerstwa Magii, używając lusterka dwukierunkowego, poinformowały o zaistniałej sytuacji swoich przełożonych z pytaniem - co uczynić w sytuacji, jeśli zdobędą równą liczbę punktów? Do ostatniej chwili nie było wiadome jaki będzie finał olimpiady naukowej Gumochłonek.

Wszystkich uczestników zachęcano, aby powrócili do Okrągłej Komnaty o wyznaczonej godzinie, kiedy to zostaną ogłoszeni zwycięzcy i zostaną rozdane nagrody. Zachęcano nawet tych, którzy opuszczali komnaty egzaminów z pustymi rękoma, bez zdobytych punktów, obiecując niespodzianki! Wtedy pomieszczenie wydawało się jakby większe niż pierwotnie, a na wprost od wejścia pojawił się niewielki podest, za nim zaś wielki, zaczarowany gobelin z rysunkowym, poruszającym się gumochłonem, który posyłał wszystkim szerokie, entuzjastyczne uśmiechy i rzucał hasła jak "Nauka to klucz, a kto ma wiele kluczy, ten zostaje woźnym, haha!" - i jedynie woźny wcale się nie śmiał.
Na podeście pojawił się nie kto inny jak sam dyrektor Hogwartu, Albus Dumbledore, w swojej śliwkowej szacie, wyraźnie z siebie zadowolony, a towarzyszył mu oficjał z Departamentu Międzynarodowej Współpracy Czaordziejów.
- Kochani! - zawołał donośnie dyrektor, rozkładając ręce tak zamaszyście, że jego prawa dłoń zatrzymała się dwa cale od nosa polityka. - Niezwykle cieszy mnie wasz entuzjazm i chęć sprawdzenia swojej wiedzy. Pamiętajmy, ze nigdy nie jest za późno, aby nadrobić braki, a życie to niekończąca się lekcja! - zaczął doniosłym tonem, prędko jednak przeszedł do sedna - lada chwila miał się wszak rozpocząć turniej pojedynków, czas naglił. - Wszyscy byliście wspaniali. Bardzo cieszy mnie wasze zainteresowanie... Nauką - ostatniemu słowu towarzyszył nieprzewrotny uśmieszek chochlika. - Zwycięzca powinien być tylko jeden... lecz dwoje z was zdobyło równą liczbę punktów! A nagroda jest jedna. Cóż w tej sytuacji? - zastanowił się głośno, urywając na chwilę, jakby chciał, aby wszyscy słuchacze odpowiedzieli sobie na to pytanie sami. Prędko rozwiał ich wątpliwości. - Nasz Minister Magii wykazał się wspaniałomyślnością i razem podjęliśmy decyzję, że każde z nich zostanie nagrodzone. Zapraszam na scenę pana [b]Vincenta Rineheart oraz pannę Orianę Medici![/b] - zawołał, gestem zapraszając tę dwójkę na podest; zaczekał cierpliwie aż się pojawią i obojgu im uścisnął dłonie. Do Vincenta puścił wówczas perskie oczko i zatrzymał na nim dumne spojrzenie chwilę dłużej. - Gratuluję wam serdecznie, moi drodzy, tak tęgich umysłów i sprawnych czarów! Obyście każdą przeszkodę w życiu pokonywali równie łatwo. A o to wasze nagrody! Nagroda musiała zostać podzielona, to zrozumiałe w przypadku remisu, lecz pan Leach zdecydował się podnieść stawkę. Oboje otrzymujecie po siedemdziesiąt pięć galeonów! - wyrzekł z uśmiechem, przekonany, że kwota ta będzie satysfakcjonująca. A mówił to takim tonem, jakby przypuszczał, że żadnemu z nich nie chodziło przecież o pieniądze - a o wiedzę samą w sobie.
- Nikt jednak nie opuści dziś Hogwartu bez małej nagrody! Wraz z Ministrem Magii oraz sponsorem dzisiejszej olimpiady, zakładem masarskim Hipogry-pol, każdy otrzymuje nagrodę pocieszenia w postaci kosza pełnego specjałów wspomnianego zakładu! Nagrody pocieszenia odbierane są przy wyjściu. Smacznego! - oznajmił entuzjastycznie Dumbledore, klaszcząc w dłonie, jakby obwieszczał, że każdy uczestnik otrzymuje przynajmniej połowę nagrody głównej. Prawą dłonią wskazał stół, za którymi czekały szeroko uśmiechnięte stażystki, z koszami pełnymi wędlin i kiełbas w rękach. Spojrzał jeszcze na Vincenta i Orianę. - Wy również możecie odebrać kosz wędlin za udział - poinformował ich, zanim odwrócił się na pięcie i niemal zbiegł z podestu - a po chwili całkiem zniknął w tłumie.


| Olimpiadę Gumochłonek wygrywają Oriana Medici oraz Vincent Rineheart. Oboje otrzymują 75 G (stan majątkowy zostanie zaktualizowany wkrótce).
Bardzo dziękuję wszystkim za udział i serdecznie gratuluję.
Każdy uczestnik proszony jest o sprawdzenie swojego ekwipunku. Znajdzie się w nim nagroda pocieszenia.
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta
Starszy wątek | Nowszy wątek
Strony (3): « Wstecz 1 2 3


Skocz do:

Aktualny czas: 11-12-2025, 03:56 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.