• Witaj nieznajomy! Logowanie Rejestracja
    Zaloguj się
    Login:
    Hasło:
    Nie pamiętam hasła
     
    × Obserwowane
    • Brak :(
    Avatar użytkownika

Serpens > Wielka Brytania > Anglia > Domostwa > Manchester, Palatium Librae > Mała jadalnia
Mała jadalnia
Odpowiedz
Odpowiedz
#1
Mistrz Gry
Konta Specjalne
Co ma być to będzie, a jak już będzie, to trzeba się z tym zmierzyć.
Wiek
999
Zawód
Mistrz Gry
Genetyka
Czystość krwi
czarodziej
mugol
Sakiewka
Stan cywilny
bezdenna
wdowiec
Uroki
Czarna Magia
OPCM
Transmutacja
Magia Lecznicza
Eliksiry
Siła
Wyt.
Szybkość
Brak karty postaci
01-09-2025, 09:53

Mała jadalnia
Pomieszczenie usytuowane na pierwszym piętrze we wschodnim skrzydle. Pełni rolę jadalni rodzinnej użytkowanej na co dzień, jedno z nieformalnym miejsc na spotkania rodzinne. Centralną pozycje zajmuje długi stół z drewna orzecha, mogący pomieścić do szesnastu gości. Elegancki, o ciemniejszym kolorze i szlachetnym wyglądzie. Na suficie umocowany żyrandol z licznymi świecami, o których stan dba domowy skrzat. Na ścianach zawieszone liczne obrazy przedstawiające martwą naturę oraz pejzaże. Plafon ozdobiony sztukaterią w postaci fresku przedstawiającego zachmurzone niebo.
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta

Strony (3): « Wstecz 1 2 3
Odpowiedz
Odpowiedz
#21
Maya Crouch
Czarodzieje
Wiek
25
Zawód
Genetyka
Czystość krwi
czarownica
błękitna
Sakiewka
Stan cywilny
bezdenna
panna
Uroki
Czarna Magia
8
0
OPCM
Transmutacja
15
0
Magia Lecznicza
Eliksiry
3
3
Siła
Wyt.
Szybkość
9
10
10
Brak karty postaci
03-12-2025, 18:19
Parsknęła zduszonym śmiechem, a wino zbliżyło się niebezpiecznie blisko krawędzi kieliszka. Wystarczyłaby chwila nieuwagi i oblicze Leacha pokryłaby burgundowa plama. Perspektywa posiadania widowni w trakcie starcia z matką była jednak zbyt zabawna, żeby powstrzymać uśmiech i usiedzieć w miejscu. Podejrzewała też, że Nathaniel nie miał świadomości o liczbie mniej lub bardziej niewinnych rozmów dotyczących tego, jak długo zamierza mieszkać sama.
— Podejrzewam, że prędzej czy później będzie ku temu okazja, bo pewnie nie odpuści tej kwestii zbyt łatwo — jednym z wielu plusów mieszkania w Londynie była cisza. O ile towarzystwo kuzyna czy braci znosiła z łatwością, tak obecność rodziców nieustannie patrzących jej na ręce mogła okazać się przytłaczająca. Nie musiała nawet specjalnie zastanawiać się nad tym, w jak tragicznym położeniu byłaby po pozostaniu w mateczniku rodziny Crouch. Bezbronna, bezwolna, zamknięta. Być może nieco dramatyzowała i niepotrzebnie wyciągała takie frazesy na wierzch, ale wystarczyło spojrzeć się na matkę i to, jak bardzo uwierała ją nieobecność córki w domu.
— Pod tym kryterium? Żadne. Pozostałabym bezstronna, choć oboje zdajemy sobie sprawę, że nie potrwałoby to długo — czy to ze względu na własne przekonania, czy ogólne stanowisko rodziny, wkrótce musiałaby wybrać. Błądząc pomiędzy wyobrażeniem niezależności a przesuwaniem pionków na politycznej planszy wolała działać w zgodzie z własnym sumieniem i zdecydować w chwili, kiedy mogła sobie na to pozwolić. — Ale daleko mi do emanowania nienawiścią. Nie uznaję mówienia o równości, prawach i rozwoju magicznego społeczeństwa, jeśli to wszystko w istocie opiera się na niesłusznym dyskryminowaniu wybranej grupy — kątem oka spojrzała na opublikowany w gazecie manifest Ministra. W teorii jego głównym problemem był brak wyrazistych działań, niewidoczne poparcie i mającząca zza ramienia postać Dumblredore'a, która przyćmiewała go swoim autorytetem. W praktyce nikt nie mógł przewidzieć ani odnaleźć idealnego wzorca zachowania, jakie należało przyjąć w tej sytuacji. Wolałaby nie martwić się o zdolności retoryczne i charyzmę Leacha, ale już dziś zbyt wielu czarodziejów i czarodziejek to podważało. Chciała zająć się sobą, skutecznie temperując coraz bardziej zapalczywe zapędy matki i odwodząc ją od równie szalonych pomysłów co zaproszenie do narzeczeństwa. Miały drastycznie odmienne od siebie wizje tego, jak powinno wyglądać jej życie - włącznie z tym, z kim powinna przez nie przejść. Opcje roztaczane przez Nathaniela uznałaby za marnotrawstwo potencjału idącego wraz z nazwiskiem.
— Zainteresuję się tym dopiero wtedy, kiedy znajdziesz osobę uosabiającą po części każdy z wymienionych przez Ciebie typów. Dla ułatwienia dodam, że poszukiwania mogą objąć także tereny poza Wielką Brytanią — rozbawienie osiadło nie tylko na tembrze głosu, ale było widoczne w uniesionych kącikach ust i nonszalanckiej pozie, z jaką oparła się o krzesło. Znalezienie kandydata łączącego w sobie te wszystkie cechy było praktycznie niemożliwe. Nie stawiała tego kuzynowi za wyzwanie, bo i nie miał po co się wysilać. Byłaby szczerze zaskoczona, gdyby udało mu się znaleźć kogokolwiek, choć to przekonanie z grubsza wynikało z ogólnego braku zainteresowania sprawą małżeństwa. Do tej pory nie oceniała żadnego ze swoich znajomych pod takim względem. A mimo to, bez pierścionka na palcu, białej sukni wiszącej w szafie i narzeczonego należała do mniejszości, ponieważ większość z nich była tuż przed ślubem lub po. W przeciwieństwie do nich ciągle umykała swojemu przeznaczeniu.
— Zasady, o których wspominasz... Nie sądzisz, że same w sobie są dla mnie uwłaczające? Jak mało zaufania dają mi w porównaniu do tego, co otrzymałeś ty, Zacharias i Rafael?
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta
Starszy wątek | Nowszy wątek
Strony (3): « Wstecz 1 2 3


Skocz do:

Aktualny czas: 12-12-2025, 09:28 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.