• Witaj nieznajomy! Logowanie Rejestracja
    Zaloguj się
    Login:
    Hasło:
    Nie pamiętam hasła
     
    × Obserwowane
    • Brak :(
    Avatar użytkownika

Serpens > Wielka Brytania > Anglia > Domostwa > Suffolk, Dunwich, Przeklęta Warownia > Jadalnia
Jadalnia
Odpowiedz
Odpowiedz
#1
Mistrz Gry
Konta Specjalne
Co ma być to będzie, a jak już będzie, to trzeba się z tym zmierzyć.
Wiek
999
Zawód
Mistrz Gry
Genetyka
Czystość krwi
czarodziej
mugol
Sakiewka
Stan cywilny
bezdenna
wdowiec
Uroki
Czarna Magia
OPCM
Transmutacja
Magia Lecznicza
Eliksiry
Siła
Wyt.
Szybkość
Brak karty postaci
04-08-2025, 20:28

Jadalnia
Przy wejściu do jadalni widoczne są duże, ciężkie drzwi, zdobione ornamentami, co wraz z ich masywnością nadaje im imponujący wygląd. Duże okna w jadalni są osadzone w grubych murach, które chronią przed zimnem i hałasem z zewnątrz. Okna są wykonane z ciemnego szkła, co wprowadza do jadalni tajemniczy klimat. Na parapetach okiennych ustawione są stare, kute świeczniki, które ożywiają przestrzeń swoim blaskiem. W powietrzu unosi się zapach drewna i wosku, który pochodzi od wielu świec, rozstawionych po całej jadalni. Świece o różnych rozmiarach i kształtach stoją na stole, na półkach, na komodach i innych elementach wystroju, a ich płomienie tańczą w powietrzu, tworząc ciepłe i przyjemne światło. W środku jadalni, na centralnym miejscu, stoi ciemnobrązowy stół, wykonany z ciężkiego drewna. Widać na nim wyraźne ślady czasu, otarcia, zadrapania i niejednolite barwy, co tylko dodaje mu uroku i charakteru. Pod blatem stołu znajdują się potężne nogi, wykonane z ciężkiego, ciosanego drewna, które zdają się mocno osadzone w podłodze. Nogi te są pokryte żłobieniami i zdobieniami. Stół jest otoczony przez wiele wysokich krzeseł, również z drewna, z wysokimi oparciami.
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta

Strony (2): « Wstecz 1 2
Odpowiedz
Odpowiedz
#11
Irina Macnair
Śmierciożercy
Wspomnienia są jak zwłoki. Po wydobyciu nigdy nie są takie same.
Wiek
45
Zawód
kostucha, matka i rzeźbiarka
Genetyka
Czystość krwi
czarownica
czysta
Sakiewka
Stan cywilny
pełna
wdowa
Uroki
Czarna Magia
0
30
OPCM
Transmutacja
15
0
Magia Lecznicza
Eliksiry
0
0
Siła
Wyt.
Szybkość
5
6
5
Brak karty postaci
06-12-2025, 18:06
Daleka była od wyrażania zaskoczenia, gdy Mitchell nie podzielił się żadną obiecującą rewelacją. Pokiwała głową, odnotowując jego ewidentne rozbawienie i przez chwilę jeszcze trwała z okiem zawieszonym wyraźnie na jego profilu. Czyżby nie mówił jej wszystkiego? Ale przecież dokładnie tego samego spodziewać się mogła po własnym synu. Po każdym z nich. Przywykła już do tego, że mało który pozostawał skłonny do zwierzeń, lecz sądziła, iż nadejdzie pora, gdy docenią jej zaangażowanie w rodzinne sprawy.
Dołożona do płomienia iskra, potrafiła transmutować drobny płomyk w gęsty pożar. Synowski przytyk próbował zaś natrętnie przegrzebać domowe ognisko, zakłuwając tę część, która płonęła w matczynej osobie. Ależ niczego innego się nie powinna oczekiwać, wiedząc, że w odmętach myśli wciąż coś natrętnie parzyło, a niezasklepiona rana pulsowała najwyraźniej boleśnie, mimo upływających tygodni. Nie dała się temu zwieść.
– Co do słowa, Igorze –
odpowiedziała ze spokojem. – W tej rodzinie wybaczamy własne przewinienia. Bowiem prawdziwi wrogowie czają się wyłącznie za murami tego domu, nigdy w nim – przypomniała mu więc, bo najwyraźniej trunek (a najpewniej wiadoma jej, mordercza gorycz) zdołał odpędzić go od właściwej interpretacji motta również i w jego krwi skrzętnie zapisanego. Jej słowa trwały wyłącznie jako wyraz troski i… szczypta ciekawości pozbawiona śladów złej wróżby. Czyżby Igor pojmował ten stan rzeczy w zupełnie niewłaściwy sposób? Czyżby wciąż nie był zdolny do pojęcia, jak daleko sięgało jej osobiste przebaczenie?
A kiedy dwaj dumni i spóźnieni przedstawiciele familii uraczyli wreszcie rodzinę swą obecnością, Irina złożyła ręce pod brodą i przyjrzała się im z wymownie wzniesioną brwią. Prezenty, ależ to rozczulające, pomyślała, obserwując, jak szczeniak trafia w ręce Lucindy. Mało znała podobnych obrazków, tak mocno ociekających rodzinnym szczęściem. Najwyraźniej miłość w gnieździe Macnairów miała się całkiem dobrze. Przynajmniej u niektórych. Przy tych myślach naturalnie jej wejrzenie pomknęło ku synowi, niezmiennie wznoszącemu przeciwko niej ponury oręż.
– Zupełnie niespodziewane – przyznała szczerze i otarła lekko wilgotne od wina usta serwetką. Gdy ją odłożyła, dotarł do niej głos Cilliana. Tajemnicza kula znalazła się tuż przed jej oczami. – Doceniam, mój drogi, choć… czuję się nieco zaniepokojona. Czyżbyś obawiał się o moją pamięć? I również ty, Drew? – zapytała, przesuwając długim paznokciem po śliskiej powierzchni okrągłego podarku. – Byłabym rada, gdyby któreś z waszych przyszłych potomków przejawiło szlachetny dar jasnowidzenia. Powiadają, że kto zna przyszłość, prędzej zdoła przechytrzyć panią śmierć. A już na pewno wrogów – przemówiła, na koniec na dłużej kotwicząc spojrzenie na tym, który wręczył jej prezent. Choć osobiście nie sądziła, by komukolwiek dane było umknąć sprytnie przed szponami kostuchy, życzyła krewnym, by stąpali po świecie żywo jak najdłużej.
Uśmiechy zdobiły tego dnia twarze Macnairów. Bez wątpienia mieli do czynienia z cieniem wyjątkowości. Irina pochwyciła między palce okrągły dar, czekając, aż jego barwa wytknie jej dziurawą pamięć. Tak też się stało, kiedy przezroczyste wnętrze wypełniło się dymną czerwienią. Odłożyła kulę krótko później nieopodal kieliszka. Przecież miała doskonała pamięć, musiała mieć. Inaczej kontrola nad tym wszystkim nie byłaby możliwa. Lubiła o tym myśleć w ten sposób.
– Drew, Cillianie, godna pochwały inicjatywa. Cieszę się, że jesteśmy już wszyscy… w komplecie –
oznajmiła, gdy bratankowie podzielili się już ze wszystkimi prezentami i zasiedli wreszcie do stołu. Wzniosła kielich, owijając się mocno palcami wokół kryształu. – Wznieśmy toast za rodzinę i jej dobrą przyszłość - przemówiła patetycznie, okrążając uwagą każdą parę oczu. Nawet te, które konsekwentnie próbowały umknąć przed konfrontacją. Wiedziała, że przyjdzie jeszcze odpowiedni czas.
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta
Starszy wątek | Nowszy wątek
Strony (2): « Wstecz 1 2


Skocz do:

Aktualny czas: 12-12-2025, 11:05 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.