• Witaj nieznajomy! Logowanie Rejestracja
    Zaloguj się
    Login:
    Hasło:
    Nie pamiętam hasła
     
    × Obserwowane
    • Brak :(
    Avatar użytkownika

Serpens > Wielka Brytania > Szkocja > Hogsmeade i okolice > Szkoła Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie > Pokój Wspólny Ślizgonów
Pokój Wspólny Ślizgonów
Odpowiedz
Odpowiedz
#1
Mistrz Gry
Konta Specjalne
Co ma być to będzie, a jak już będzie, to trzeba się z tym zmierzyć.
Wiek
999
Zawód
Mistrz Gry
Genetyka
Czystość krwi
czarodziej
mugol
Sakiewka
Stan cywilny
bezdenna
wdowiec
Uroki
Czarna Magia
OPCM
Transmutacja
Magia Lecznicza
Eliksiry
Siła
Wyt.
Szybkość
Brak karty postaci
13-10-2025, 12:36

Pokój Wspólny Ślizgonów
Znajdujący się w lochach Hogwartu, Pokój Wspólny Ślizgonów położony jest tuż pod powierzchnią jeziora. Niskie sklepienia i zielonkawa poświata wpadająca przez podwodne okna nadają wnętrzu mrocznego charakteru. Ściany zdobią ciężkie zasłony i rzeźbienia w kamieniu, a wygodne fotele ustawione są wokół szerokiego kominka. Atmosfera jest poważna i pełna ambicji, rozmowy toczą się tu o planach, osiągnięciach i strategiach. Cisza przerywana jest tylko szelestem pergaminów i trzaskiem ognia. Miejsce to sprzyja skupieniu i intrygom, a jednocześnie pozwala uczniom czuć dumę i wyjątkowość swojego domu.
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta

Strony (2): « Wstecz 1 2
Odpowiedz
Odpowiedz
#11
Xavier Burke
Śmierciożercy
Wiek
31
Zawód
Badacz artefaktów, handlarz informacjami
Genetyka
Czystość krwi
czarodziej
błękitna
Sakiewka
Stan cywilny
bezdenna
żonaty
Uroki
Czarna Magia
0
20
OPCM
Transmutacja
11
0
Magia Lecznicza
Eliksiry
0
0
Siła
Wyt.
Szybkość
15
10
5
Brak karty postaci
09-12-2025, 20:46
Pokręcił głową z rozbawieniem na stwierdzenie Vivi, że w historii jej szkolnej koleżanki musi być coś więcej. Nie potrafił jednak nic jej na ten temat powiedzieć ponieważ nigdy wcześniej o tym nie słyszał. Dziewczęta w czasach szkolnych miały różne dziwne pomysły i równie dobrze mogła to być całkowicie zmyślona historia na potrzeby zabłyśnięcia w towarzystwie. Nie wykluczał jednak, że była ona całkowicie nieprawdziwa. Hogwart był kwintesencją magii i działy się tutaj przeróżne rzeczy. Wychodził jednak z założenia, że gdyby taka sytuacja naprawdę miała miejsce to z cała pewnością by o tym wiedział. W końcu zawsze wiedział o wszystkim.
Wsłuchał się w dywagacje pań na temat tego czemu meble są zawsze takie same. Rzucił to tak mimochodem, ale wychodziło na to, że obie wzięły to poważnie pod rozważania. Zamyślił się na moment nad ich słowami i doszedł do wniosku, że obie mogą mieć racje. Magiczna szkoła była ostoją, miejscem, do którego uczęszczały niezliczone pokolenia młodych czarodziejów, a historie o nim były przekazywane dzieciom przez ich rodziców i dziadków aby potem pociechy mogły również na własną rękę odkrywać tajemnice zamku i móc w przyszłości opowiadać własne historie.
- Myślę, że dzieci w wieku jedenastu lat w ogóle nie myślą w takich kategoriach. Takie przemyślenia przychodzą z wiekiem i wtedy dopiero dociera do nas, że byliśmy częścią czegoś większego, czegoś co miało większy sens niż wtedy zdawaliśmy sobie sprawę. - odparł spokojnie lekko przy tym kiwając głową.
Uniósł lekko głowę by spojrzeć na Vivienne kiedy stanęła obok niego. Uśmiechnął się do niej łagodnie, a kiedy zadała pytanie o sławetny składzik cicho parsknął śmiechem. Czasami była niemożliwa. Już miał odpowiedzieć na to pytanie kiedy do jego uszu dotarły słowa siostry.
- Primrose Burke wyszoruje ci ust mydłem. - powiedział niby to poważnie, ale mimo wszystko nie mógł powstrzymać rozbawienia jakie go ogarnęło - Tak wiem coś o tym składziku. Był bardzo popularny wśród Ślizgonów w pewnym momencie. Śmieliśmy się z chłopakami, że stworzymy specjalny grafik żeby można było z niego korzystać bez potrzeby wpadania na siebie. - odparł po chwili rozbawiony i pokręcił głową - A tak poważnie, to był tylko składzik, nic więcej. Wiem, że raz profesor przyłapał tam jakąś parę na migdoleniu się, po czym zostały nałożone na niego odpowiednie zaklęcia zabezpieczające uniemożliwiające dalsze z niegokorzystanie. Wieść jednak poszła w świat i tak powstała legenda sławetnego składziku przy pokoju wspólnym Ślizgonów. - odparł patrząc na Vivienne z uśmiechem - Całkiem możliwe, że byłem współautorem tej legendy. - uśmiechnął się cwanie pod nosem i mrugnął do żony.
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta
Starszy wątek | Nowszy wątek
Strony (2): « Wstecz 1 2


Skocz do:

Aktualny czas: 11-12-2025, 03:16 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.