• Witaj nieznajomy! Logowanie Rejestracja
    Zaloguj się
    Login:
    Hasło:
    Nie pamiętam hasła
     
    × Obserwowane
    • Brak :(
    Avatar użytkownika

Serpens > Wielka Brytania > Anglia > Londyn > Centralny Londyn > Horyzontalna > Gościniec "Dziewiątego Korytarza"
Gościniec "Dziewiątego Korytarza"
Odpowiedz
Odpowiedz
#1
Mistrz Gry
Konta Specjalne
Co ma być to będzie, a jak już będzie, to trzeba się z tym zmierzyć.
Wiek
999
Zawód
Mistrz Gry
Genetyka
Czystość krwi
czarodziej
mugol
Sakiewka
Stan cywilny
bezdenna
wdowiec
Uroki
Czarna Magia
OPCM
Transmutacja
Magia Lecznicza
Eliksiry
Siła
Wyt.
Szybkość
Brak karty postaci
31-05-2025, 15:21

Gościniec "Dziewiątego Korytarza"
Mimo że z zewnątrz przypomina zwykłą kamienicę z końca XIX wieku, Gościniec “Dziewiątego Korytarza” od dekad budzi zdumienie wszystkich gości próbujących zrozumieć jego układ. Nazwa pochodzi od legendy, według której prawdziwe serce budynku znajduje się za dziewiątym korytarzem, do którego nikt nigdy nie dotarł.. Architektonicznie kamienica to istny labirynt: piętra nie mają spójnej numeracji, część klatek schodowych prowadzi w dół zamiast w górę, a pokoje o niższych numerach potrafią znajdować się pod dachem.
Pokoje urządzone są zaskakująco przytulnie mimo ekscentrycznego rozplanowania — każdy ma okno i szerokie łóżko, które dopasowuje się do sylwetki śpiącego. Na ścianach korytarzy wiszą przyblakłe, niekiedy przerażające fotografie zagadkowych osób oraz stare plany budynku, z których żaden nie jest identyczny. Zdarzają się drzwi, które znikają i pojawiają się ponownie w innym miejscu, oraz skróty, które znają tylko nieliczni, stali bywalcy. Gościniec to miejsce dla tych, którzy lubią dreszcz niepokoju, niespodzianki i nie mają nic przeciwko temu, że droga do łazienki może być każdego dnia inna.
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta

Strony (2): « Wstecz 1 2
Odpowiedz
Odpowiedz
#11
Keith Croft
Akolici
Wiek
23
Zawód
Pracownik restauracji
Genetyka
Czystość krwi
metamorfomag
półkrwi
Sakiewka
Stan cywilny
zakurzona
kawaler
Uroki
Czarna Magia
8
0
OPCM
Transmutacja
9
5
Magia Lecznicza
Eliksiry
7
6
Siła
Wyt.
Szybkość
10
8
8
Brak karty postaci
03-12-2025, 17:43
Całkiem możliwe, że gdyby poznali się później, w innych okolicznościach wszystko potoczyłoby się inaczej. Gdyby byli sobie obcy kiedy pierwszy raz przekroczył próg tawerny, może spojrzałby na nią inaczej niż jak na koleżankę ze szkoły, jak na znajomą twarz, dzięki której uśmiech wpływa na twarz. Można było tak gdybać w nieskończoność, ale prawda była taka, że nie zmienią przeszłości i byli zmuszeni żyć z tym co mieli. Nie chodziło wcale o to, że to było złe, wręcz przeciwnie. Cenił sobie ich przyjaźń ponad wszystko, wiedział, że w razie czego może na nią liczyć tak jak ona może liczyć na niego. Życzył jej jak najlepiej i miał nadzieję, że znajdzie kogoś kto będzie jej wart, będzie się nią opiekował tak jak na to zasługiwała.
Oni teraz mieli jednak innych orzech do zgryzienia. Zapewniał ją, że nic się między nimi nie zmieni, naprawdę miał taką nadzieję. Nie mogli jednak zaprzeczać temu co się wydarzyło i z cała pewnością będą o tym myśleć jeszcze przez dłuższy czas. Nie mogli jednak pozwolić by wydarzenia z minionej nocy zrujnowały lata przyjaźni i miał zamiar dotrzymać danego słowa. Może i będzie patrzył na nią teraz troszkę inaczej, na to nie miał wpływu, ale nie zmieniało to faktu, że nigdy z niej nie zrezygnuje.
- Ale może jednak unikajmy tego klubu. - powiedział z lekkim rozbawieniem puszczając jej oczko.
W głowie już planował, że jak dorwie Grubego to mu nogi z dupy powyrywa za to, że go nie ostrzegł, że w tym miejscu odwalają się takie rzeczy. Gdyby tylko wiedział, że może się wydarzyć coś takiego nigdy w życiu nie wybrałby się tam z Riven, ba w ogóle by się tam nie wybrał. Wychodziło na to, że należy się trzymać znanego terytorium, znanych tawern i barów, bo tam przynajmniej wiadomo było czego się spodziewać.
Widząc rumieniec na jej policzkach zabrał palce z jej brody, nie za szybko by sobie nic nie pomyślała. Bo on na przykład w ogóle nie pomyślał w tym momencie, że takie gesty, takie zachowanie może wywołać coś takiego. Dotarło to do niego dopiero po chwili, właśnie kiedy zobaczyć jak się rumieni.
- No…już jest okey. - powiedział uśmiechając się, chcąc tym samym zamaskować swoje zakłopotanie - Bzdura! Ja i Leonie przyjaźnimy się od lat…ale ona jest dla mnie jak siostra w sumie to trochę inaczej… - pokręcił głową - Ej no jasne, że można, ja w każdym razie nie widzę przeciwwskazań. - dodał po chwili, a kiedy Riven objęła go, odpowiedział jej tym samym - Poradzimy sobie z tym, bo jak nie my to kto? - odpowiedział jej mocnym uściskiem, a po chwili odsunął się lekko, nie odrywając od niej wzroku - Ale najpierw…nie wiem jak ty, ale ja umieeeeeram z głodu. Wyjdźmy stąd, gdziekolwiek jesteśmy, i chodźmy coś zjeść przed powrotem do Cardiff. - podniósł się z łóżka, po czym wyciągnął do niej dłoń.
To co będzie dalej, będą się martwić z czasem. Najważniejsze było to, że sobie to wyjaśnili, a nie chowali się po kątach, bo to by dopiero wszystko pokomplikowało.

ztx2
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta
Starszy wątek | Nowszy wątek
Strony (2): « Wstecz 1 2


Skocz do:

Aktualny czas: 11-12-2025, 05:01 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.